Sfotografowana Twarz JEZUSA

Twarz Jezusa objawiona bratu Elia, włoskiemu stygmatykowi:

Twarz_Jezusa_ELIA

Zdjęcie przedstawia Pana Jezusa, z którego emanuje piękno, łagodność i pokora. Żaden z artystów nie namalował tego obrazu. To sam Jezus dał się … sfotografować włoskiemu stygmatykowi, bratu Elia (Eliasz) Cataldo. To wydarzenie miało miejsce podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA. Komisja pytała brata Elia czy z kimś rozmawia? Chodziło im o świat duchowy, o aniołów, Matkę Bożą… On w duszy usłyszał głos: – Nie odpowiadaj na to pytanie. Pod naciskiem kolejnych dopytywań Komisji usłyszał w duszy głos: – Zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie białej ściany. Komisja zakupiła jednorazowy aparat fotograficzny z kliszą w środku na 12 zdjęć i dała go bratu Elia. Niektórzy członkowie Komisji wzięli także własne aparaty fotograficzne, wysokiej klasy. Wszyscy robili zdjęcia tej samej białej ściany, którą wskazał brat Elia. Okazało się, że wszystkie zrobione zdjęcia wyszły białe, a jedynie aparat „zabawka”, zakupiony przez Komisję, a użyty przez brata Elia, miał na kliszy 11 zdjęć białych wraz z jedną kolorową fotografią. Było to ostatnie, 12. zdjęcie na kliszy aparatu, przedstawiające oblicze Jezusa.

Brat Elia (Eliasz Cataldo) – stygmatyk z Włoch, „Apostoł Boga”

Brat Elia przyjechał po raz pierwszy do Polski w 2016 r. We wrześniu 2017 r. mieliśmy okazję być na wspólnych spotkaniach w Warszawie. Oto, co mówi o nim ks. Marco Belladelli, opiekun duchowny z ramienia Kurii Diecezji Terni:

Fra Elia Cataldo – filmato della Passione
Więcej o Bracie Elia na stronie: http://www.apostolididio.it/

PRZESŁANIE DLA POLAKÓW – Brat Eliasz Cataldo (15.09.2017 r.)

 

Nasze świadectwo:

W sierpniu 2015 r., szukając w Internecie treści do artykułu, który pisałam do naszego parafialnego tygodnika, „trafiłam” na przedmowę do książki o.Krzysztofa Osucha SJ pt.”PRZYJDĘ NIEBAWEM”. Przeczytałam tam m.in.:

„Zdjęcie na stronie tytułowej książki wymaga paru zdań wyjaśnienia. łatwo się domyślić, że przedstawia Pana Jezusa, z którego emanuje piękno, łagodność i pokora. Żaden z artystów nie namalował tego obrazu. To sam Jezus dał się … sfotografować włoskiemu stygmatykowi, bratu Elia. W Polsce zna go pewno mało kto, natomiast we Włoszech ciągną do niego rzesze wiernych, licząc na jego wstawienniczą modlitwę i charyzmat uzdrawiania. Wiele osób widywało brata Elia, jak będąc sam, z kimś rozmawia. Pytano go wielokrotnie: „Z kim rozmawiasz? Kogo widzisz?”. Brat Elia, zmęczony tymi pytaniami, zwrócił się z tym do Jezusa. A Jezus, w odpowiedzi, wysłał go do pobliskiego kościoła w celu sfotografowania białej ściany. Z 36 zrobionych zdjęć wszystkie wyszły białe, z wyjątkiem jednej kolorowej fotografii.
Wdzięczność należy się Fundacji Brata Elia (Fondazione Fra’Elia degli Apostoli di Dio – http://www.apostolididio.it/) za udostępnienie zdjęcia w odpowiedniej rozdzielczości.”(http://www.opoka.org.pl/biblioteka/M/MR/wam_2012_niebawem_00.html#)

Zachwycona zdjęciem nie mogłam znaleźć go na przywołanej stronie http://www.apostolididio.it . W końcu udało się znaleźć zdjęcie w wysokiej rozdzielczości i 6 września 2015 r. zamieściliśmy je na naszym blogu wraz z informacją (powyżej). Nasz blog miał wtedy ok.20-30 wyświetleń dziennie.

3 listopada 2015 r. zamieściliśmy na naszym blogu podstrony z możliwością uczestniczenia we Mszy św. on-line oraz Pismo Święte do słuchania. Dwa dni później, 5 listopada – we wspomnienie Świętych Elżbiety i Zachariasza, rodziców św. Jana Chrzciciela – nagle nasz blog zanotował „skok” wejść:
– Polska,6867
– 
Wielka Brytania,398
– 
Niemcy,298
– 
Stany Zjednoczone,279
– 
Norwegia,67
– 
Słowacja,66
– Włochy,60
– Irlandia,58
– Francja,57
– Szwecja,42
– Unia Europejska,41
– Kanada,36
– Belgia,35
– Holandia,29
– Wyspa Jersey,16
– Austria,13
– Białoruś,13
– Rosja,13
– Grecja,12
– Ukraina,12
– SRA Hongkong (Chiny),9
– Australia,9
– Litwa,9
– Czechy,9
– Szwajcaria,6
– Dania,6
– Węgry,6
– Hiszpania,5
– Islandia,4
– Argentyna,3
– Kazachstan,3
– Mjanma (Birma),3
– Filipiny,2
– Nowa Zelandia,2
– Kuwejt,2
– Republika Południowej Afryki,1
– Cypr,1
– Malta,1
– Sri Lanka,1
– Malediwy,1
– Kamerun,1
– Dominikana,1
– Luksemburg,1
– Bośnia i Hercegowina,1
– Meksyk,1
– Katar,1
– Zjednoczone Emiraty Arabskie,1
– Indie,1
– Finlandia,1
– Panama,1
– Arabia Saudyjska,1
– Łotwa,1

W następnych dniach dołączyły wejścia z kolejnych państw: Chile, Izrael, Turcja, Bośnia i Hercegowina, Jersey, Rumunia, Malezja…
Mapa świata, na której pokazują się na pomarańczowo państwa, z których było choć jedno wejście na wpis „Sfotografowana Twarz Jezusa Chrystusa” cała „świeciła” na pomarańczowo! Słupki wejść na pomaranczki.wordpress.com rosły na naszych oczach. 
W sumie wpis ten zanotował 13 177 wyświetleń.

Dla nas był to cud. Następnego dnia na Mszy św. kapłan w homilii powiedział: „Tam, gdzie głosi się Słowo Boże, tam dzieją się cuda.” To zdanie było do nas 🙂 Od razu skojarzyliśmy, że tuż przed tym „cudem” zamieściliśmy na blogu Biblię do słuchania i Mszę św.on-line. Zrozumieliśmy też, że Pan Jezus wybrał ten czas, aby „objawić” się światu w tym właśnie Obliczu.

Potem widzieliśmy treść naszego wpisu zamieszczaną na różnych polskich stronach katolickich i drukowanych obrazkach. Okazało się, że kilka szczegółów z przekazywanej informacji dotyczącej kontekstu powstania samego zdjęcia jest nieścisłych. Po zweryfikowaniu faktów zaktualizowaliśmy wpis. Teraz wszystkie podane informacje są już potwierdzone.

Chcieliśmy jechać na spotkanie z bratem Elia do Włoch. Z radością przyjęliśmy wiadomość, że brat Elia przyjedzie do Warszawy 14 września 2017 r., do sąsiedniej parafii (św.Katarzyny). Przez „Przypadek” nasza Rodzina trafilła na zamknięte spotkanie, które odbyło się przed Mszą św. (uczestniczyło w nim m.in. kilka rodzin). Brat Elia, po udzieleniu indywidualnego błogosławieństwa każdej osobie i wspólnej modlitwie, powiedział: „Oto przesłanie dla waszych rodzin…”. I wtedy padły słowa, będące odpowiedzią na ważne dla nas pytanie, z którym zwracaliśmy się do Pana! PAN JEST WIELKI!

Następnego dnia, 15 września w parafii Najczystszego Serca Maryi w Warszawie, uczestniczyłam w zamkniętym spotkaniu z bratem Elia, zorganizowanym przez Fundację Ja Jestem dla osób ze wspólnot, liderów, animatorów, księży, sióstr zakonnych. O tym spotkaniu dowiedziałam się znów przez „Przypadek” i w ostatniej chwili, kiedy można było jeszcze wysłać zgłoszenie. Na spotkanie przyniosłam dla brata pewną „przesyłkę”, do której przed wyjściem z domu dołączyłam jeszcze paczuszkę z Cudownymi Medalikami Niepokalanej Maryi pobłogosławionymi przez ojców Franciszkanów z Niepokalanowa. Pomyślałam, że brat będzie mógł je rozdać tym osobom, które spotka na swoim polskim szlaku pielgrzymkowym 🙂 Jakie było moje zdumienie, kiedy po swojej wypowiedzi dotyczącej form podejmowanej przez nas ewangelizacji, otrzymałam od brata Elia… Cudowny Medalik! Taka ŚWIĘTA WYMIANA 🙂

9 uwag do wpisu “Sfotografowana Twarz JEZUSA

    1. ON… tak czuły, tak delikatny… uśmiecha się wzruszony i szczęśliwy na mój widok… wypowiada moje imię… chce być w sercu wszystkich moich spraw… A ja? Szukam wszędzie Jego oblicza i mam nadzieję oglądać Go twarzą w twarz przez całą wieczność… i żyć wiecznie w Jego kochającym spojrzeniu…

      Polubienie

  1. Spotkałem kiedyś księdza – będąc pacjentem jednego z lubelskich szpitali – który swoim wyrazem twarzy spowodował pojawienie się (po raz pierwszy w życiu) w mojej świadomości stwierdzenia: „Wygląda jak Chrystus.” Przecież nie widziałem Chrystusa, a mimo to… W wyrazie twarzy w/w księdza „porażała” nieprawdopodobna łagodność i jakby pragnienie służenia; w wyrazie twarzy Chrystusa jest jeszcze dostojność, ale bez pretensjonalności, jest TO nie do osiągnięcia przez człowieka!!!, aczkolwiek warto dążyć do chociażby podobieństwa do Mistrza!

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Katarzyna Morawska Anuluj pisanie odpowiedzi